VeloTydzień Ekonomiczny 1 grudnia 2025 r.

01.12.2025

Logo VeloBanku i nagłówek VeloTydzień Ekonomiczny

NAJWAŻNIEJSZE W TYM TYGODNIU

ZAGRANICA:

Globalnie inwestorzy śledzić będą pakiet opóźnionych przez shutdown danych z USA, w tym środową produkcję przemysłową i piątkowe dane o dochodach i wydatkach gospodarstw domowych. Z uwagi na przesunięcie publikacji oficjalnego raportu z rynku pracy, większego znaczenia nabierze raport ADP o zatrudnieniu. W Europie kluczowe będą wstępne odczyty inflacji HICP za listopad, szczególnie po mieszanych niespodziankach z największych gospodarek strefy euro. Dane te mogą przesądzić o kierunku decyzji EBC w grudniu. Wystąpią również najważniejsi bankierzy centralni – Jerome Powell oraz Christine Lagarde – co może nadać ton rynkom globalnym w kolejnych dniach.

POLSKA:

Początek grudnia na krajowych rynkach powinien upłynąć w podobnym otoczeniu jak końcówka listopada, kiedy rosła skłonność inwestorów do ryzyka, a złoty stopniowo się umacniał. Dobre dane makro wspierały PLN, a wpływ oczekiwań na dalsze cięcia stóp NBP pozostawał ograniczony. W tym tygodniu w centrum uwagi znajdą się finalne odczyty PMI oraz drugi szacunek PKB za III kw. 2025, gdzie wzrost do 3,7% r/r był napędzany zarówno silniejszą konsumpcją, jak i odbiciem inwestycji. Kluczowym wydarzeniem krajowym będzie posiedzenie RPP – choć wcześniej zakładano stabilizację stóp, niższa niż oczekiwano inflacja za listopad zwiększa ryzyko cięcia już w grudniu. Rynek czeka także na czwartkową konferencję Prezesa NBP.

GÓRA LODOWA CYFRYZACJI W USA I POLSCE

Uniwersytet MIT opublikował nowe badanie, które pokazuje, że sztuczna inteligencja może już dziś zastąpić 11,7% miejsc pracy w USA, co odpowiada nawet 1,2 bln USD wynagrodzeń w sektorach finansów, ochrony zdrowia i usług profesjonalnych. Analiza powstała w oparciu na nowym Iceberg Index (dosłownie indeksie góry lodowej) – narzędziu symulującym zachowania 151 milionów pracowników i oceniające, jak AI oraz polityki publiczne zmieniają strukturę zatrudnienia w całym kraju. W Polsce jeszcze takich badań nie mieliśmy, ale może czas zacząć je realizować by wiedzieć więcej o zmianach na rynku pracy.

Amerykańska gospodarka cyfrowa osiągnęła ogromną skalę – jej wartość szacuje się na ok. 4,9 bln USD, co stanowi blisko 18% PKB USA, czyli udział większy niż roczne PKB takich krajów jak Niemcy czy Indie. W skład tego sektora wchodzą zarówno fundamenty infrastruktury cyfrowej (producenci hardware’u i software’u, operatorzy internetu), jak i usługi działające wyłącznie online – e-commerce, streaming, chmura czy reklama cyfrowa. Dynamicznie rośnie też „gospodarka AI”, której widoczna część jest warta ok. 211 mld USD, choć potencjalny wpływ na rynek pracy szacuje się na ponad 1,2 bln USD. Raport podkreśla również silny efekt mnożnikowy: każde jedno miejsce pracy w sektorze high-tech generuje około pięciu nowych etatów w pozostałych gałęziach gospodarki, co pokazuje, że sektor cyfrowy stał się kluczowym motorem wzrostu w całej amerykańskiej gospodarce.

MIT w swoim raporcie pokazuje, że wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy przypomina górę lodową: to, co widoczne w mediach, głównie automatyzacja w sektorze technologicznym, stanowi jedynie 2,2% wartości wynagrodzeń w amerykańskiej gospodarce, czyli około 211 mld USD. To „widoczny wierzchołek”, który koncentruje się w kilku stanach, takich jak Kalifornia, Waszyngton czy Wirginia. Znacznie większa część zmian dzieje się jednak pod powierzchnią — w zawodach administracyjnych, biurowych i wspierających, gdzie ekspozycja na AI jest ukryta, systemowa i w dużej mierze pomijana w debacie publicznej.

Zgodnie z Iceberg Index, kluczowym narzędziem badania, ukryta ekspozycja wynosi 11,7% wartości pracy (ok. 1,2 bln USD), czyli pięciokrotnie więcej niż ta widoczna w sektorze technologicznym. Co istotne, ta część nie jest skupiona w kilku wybranych regionach — dotyczy w podobnym stopniu wszystkich 50 stanów USA. Oznacza to, że pracownik administracyjny w Ohio jest dziś równie narażony na zmiany wywołane przez AI, jak specjalista IT w Dolinie Krzemowej, choć nie znajduje to odzwierciedlenia w większości analiz rynku pracy.

Raport wskazuje też na poważny „martwy punkt” w wielu stanach przemysłowych, takich jak Ohio, Michigan czy Tennessee. Mają one niski wskaźnik widocznych zakłóceń (Surface Index), ale jednocześnie wysoki Iceberg Index. Przygotowują więc swoje gospodarki na robotyzację fabryk, podczas gdy największa ekspozycja dotyczy pracowników biurowych, logistycznych czy finansowych pracujących w tych samych firmach. Efekt: regiony te mogą zostać zaskoczone przez niewidzialną, biurową rewolucję AI, nie tam, gdzie jej najbardziej oczekują.

MIT podkreśla również, że tradycyjne narzędzia statystyczne, PKB, bezrobocie czy poziom dochodów, niemal w ogóle nie potrafią uchwycić tego zjawiska, wyjaśniając mniej niż 5% zróżnicowania Iceberg Index między stanami. Dlatego nowy wskaźnik ma być mapą przyszłych zmian, a nie prognozą masowych zwolnień. Jego rolą jest umożliwić testowanie polityk, lepsze przygotowanie systemów edukacji i trafniejsze inwestowanie miliardów dolarów w kompetencje przyszłości, tak, aby AI stała się źródłem kontrolowanej transformacji, a nie szokiem uderzającym w zaskoczone społeczności.

Jak do tego podejść z perspektywy Polski?

Polski biznes wciąż stoi na progu adopcji AI – skala wdrożeń pozostaje niska mimo rosnącej presji technologicznej. Dane z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) w tym roku pokazują, że z narzędzi AI korzysta jedynie 6–16% firm, co plasuje Polskę w a aż 77% deklaruje brak gotowości do wdrożeń bez wyraźnej konieczności; realne plany inwestycyjne obejmują tylko 4% przedsiębiorstw. Powody są strukturalne: niskie kompetencje cyfrowe i brak wcześniejszych doświadczeń automatyzacji. Występuje też luka między deklaracjami a praktyką, bo część zastosowań jest wdrażana oddolnie i nieformalnie, co niedoszacowuje statystyki, ale nie zmienia wniosku: Polska dopiero rozpoczyna krzywą wzrostu technologii generatywnych.

Przewagą firm inwestujących w AI jest wcześniejsza cyfryzacja i integracja międzynarodowa. To przedsiębiorstwa, które już zbudowały przewagi dzięki cyfrowym narzędziom, kulturze innowacyjności i współpracy transgranicznej. Firmy działające na rynkach zagranicznych używają AI 2,5 razy częściej, a wśród użytkowników dominują branże technologiczne oraz podmioty z kapitałem zagranicznym. Wdrożenia AI są możliwe tam, gdzie istnieją CRM-y, praca w chmurze, ustandaryzowane procesy i kompetencje techniczne. Co ważne, firmy te deklarują wyższy optymizm biznesowy oraz większe oczekiwane wzrosty przychodów, co sugeruje, że AI staje się elementem strategii skalowania i ekspansji.

Wpływ AI na rynek pracy jest wciąż niewielki ilościowo, ale znaczący jakościowo – zmienia strukturę kompetencji bardziej niż poziom zatrudnienia. Tylko 5% firm raportuje redukcję etatów z powodu AI, więc technologia nie wywołuje fali zwolnień, której obawiano się w debacie publicznej. Zmienia jednak profil poszukiwanych pracowników: rośnie popyt na specjalistów, a spada na stanowiska juniorskie i rutynowe zadania. W wielu firmach obserwujemy przesunięcia między działami i redefinicję ról, często inicjowaną oddolnie przez pracowników. W krótkim okresie głównym skutkiem AI jest więc presja na podnoszenie kompetencji oraz dostosowywanie organizacji, a przedsiębiorstwa, które to robią, raportują wyższe korzyści niż zakładały.

 

Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.

Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.