VeloTydzień Ekonomiczny 11 sierpnia 2025 r. Szczyt Trump-Putin na Alasce

11.08.2025

Logo VeloBanku i nagłówek VeloTydzień Ekonomiczny

NAJWAŻNIEJSZE W TYM TYGODNIU

ZAGRANICA:

Na rynkach światowych ubiegły tydzień zakończył się wzrostami, wspieranymi pozytywnymi wynikami spółek oraz doniesieniami o dążeniu USA i Rosji do porozumienia kończącego wojnę na Ukrainie. W Stanach Zjednoczonych kluczowe będą w tym tygodniu dane inflacyjne – we wtorek poznamy odczyt CPI za lipiec, który według prognoz wzrośnie do 2,8 proc. r/r, kontynuując trend wzrostowy po raz trzeci z rzędu. Inflacja bazowa także może wzrosnąć do ok. 3 proc. r/r. W czwartek opublikowane zostaną dane o inflacji PPI, które mogą wykazać wzrost presji cenowej, m.in. w związku z nowymi cłami. Te informacje będą istotne dla decyzji Fed na wrześniowym posiedzeniu, które zdecyduje, czy stopy procentowe zostaną obniżone, czy utrzymana będzie restrykcyjna polityka antyinflacyjna. W piątek pojawią się także dane o aktywności gospodarczej, które mogą wskazać na spowolnienie wzrostu gospodarki w drugiej połowie roku. W Europie uwagę zwrócą wtorkowe dane z Niemiec (indeks ZEW) i strefy euro (II odczyt PKB za II kwartał). Na zakończenie tygodnia na Alasce zaplanowano spotkanie prezydentów D. Trumpa i W. Putina, które ma dotyczyć zakończenia wojny na Ukrainie. Administracja USA podkreśla chęć koordynacji stanowiska z Europą, a prezydent Trump zapowiada także, że blisko jest do podpisania porozumienia handlowego z Chinami.

POLSKA:

W ubiegłym tygodniu na warszawskiej GPW indeks WIG20 przebijał poziom 3010 pkt, a złoty umocnił się – EURPLN spadł poniżej 4,25, a USDPLN zyskał do 3,64. Rentowności krajowych obligacji utrzymały się na stosunkowo stabilnym poziomie, choć na rynkach bazowych zanotowano lekkie wzrosty. W centrum uwagi w nadchodzącym tygodniu znajdą się dane makroekonomiczne – przede wszystkim wstępny odczyt PKB za II kwartał 2025, na który prognozujemy wzrost do 3,5 proc. r/r, napędzany głównie przez konsumpcję prywatną oraz ożywienie inwestycji. Wzrostowi będzie jednak przeszkadzać ujemny wkład eksportu netto, wynikający z osłabienia popytu zagranicznego oraz zwiększonego importu. Ponadto w środę poznamy bilans płatniczy za czerwiec, w którym spodziewamy się dalszego powiększenia deficytu bieżącego, głównie przez wysoki import dóbr inwestycyjnych. W czwartek z kolei opublikowany zostanie finalny odczyt lipcowej inflacji CPI, która według wstępnych danych spadła do 3,1 proc. r/r, choć szczegóły rozczarowały ze względu na wzrost cen paliw. Jeśli potwierdzą się prognozy, inflacja powinna w kolejnych miesiącach obniżać się w kierunku dolnej granicy odchyleń od celu NBP, co może stworzyć warunki do obniżek stóp procentowych.

SZCZYT TRUMP-PUTIN NA ALASCE

Zaplanowany na 15 sierpnia 2025 r. szczyt pomiędzy prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Anchorage (Alaska) będzie pierwszym od dekady spotkaniem przywódcy Rosji na terytorium Stanów Zjednoczonych. Wybór lokalizacji jest zarówno symboliczny, jak i strategiczny – Alaska to były obszar Imperium Rosyjskiego, sprzedany USA w 1867 r., a dziś kluczowy region w polityce arktycznej i obronnej USA. Rozmowy mają dotyczyć możliwości rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, ale w kontekście dotychczasowych wypowiedzi obu stron rośnie ryzyko, że proces negocjacyjny może ominąć kluczowych interesariuszy – przede wszystkim Ukrainę i UE. To z kolei stawia pytanie nie tylko o potencjalny kształt porozumienia, ale też o jego implikacje gospodarcze i rynkowe.

 

Tło geopolityczne i cele stron. Rosja koncentruje się na złagodzeniu presji sankcyjnej, odzyskaniu dostępu do kluczowych technologii i kanałów finansowych oraz odbudowie eksportu surowców energetycznych na rynki zachodnie, licząc jednocześnie na rozwój współpracy gospodarczej w Arktyce w obszarze wydobycia ropy, gazu i minerałów strategicznych. Stany Zjednoczone, kierowane przez administrację Donalda Trumpa, sygnalizują gotowość do „zakończenia wojny” poprzez pragmatyczne porozumienie, nawet w formacie bilateralnym, traktując Alaskę jako platformę rozmów o energetyce arktycznej, infrastrukturze transportowej oraz potencjalnych wspólnych projektach gospodarczych tak by odsunąć Rosję od Chin. Z kolei Ukraina i UE podkreślają, że negocjacje bez udziału Kijowa są nieakceptowalne, a jakiekolwiek zmiany granic powinny zostać odrzucone; dla Brukseli włączenie Ukrainy do rozmów stanowi warunek utrzymania stabilności i wiarygodności europejskiej polityki bezpieczeństwa.

Możliwe scenariusze polityczne i ich wpływ na gospodarkę. Rozwój wydarzeń po szczycie w Alasce może przyjąć trzy główne kierunki, każdy o odmiennych skutkach gospodarczych. W scenariuszu A, obejmującym porozumienie z udziałem Ukrainy (niskie prawdopodobieństwo), możliwe byłoby zawieszenie broni i wyznaczenie harmonogramu rozmów pokojowych, przy utrzymaniu sankcji. Taki rozwój wypadków poprawiłby sentyment inwestorów w Europie Środkowo-Wschodniej i obniżył premię ryzyka geopolitycznego. Scenariusz B, zakładający umowę USA–Rosja z pominięciem Ukrainy (średnie prawdopodobieństwo), mógłby skutkować częściowym zniesieniem amerykańskich sankcji w zamian za ograniczone ustępstwa militarne, co zwiększyłoby podaż rosyjskich surowców i obniżyło ceny ropy i gazu w Europie, ale jednocześnie osłabiło pozycję negocjacyjną UE oraz mogło wywołać presję spadkową na kurs euro i walut CEE. Natomiast scenariusz C, brak porozumienia i eskalacja (średnie prawdopodobieństwo), prowadziłby do dalszego zaostrzenia sankcji, wzrostu cen ropy Brent, umocnienia USD i CHF, a w konsekwencji – pogorszenia perspektyw wzrostu gospodarczego w Europie.

Konsekwencje dla rynków finansowych. W przypadku porozumienia ograniczającego sankcje ceny ropy i gazu mogłyby spaść o 5–10 proc., a zwiększony dostęp do rosyjskich metali, takich jak nikiel czy pallad, mógłby obniżyć ich ceny na rynkach światowych; brak porozumienia i podział między USA i UE oznaczałby wzrost cen ropy nawet powyżej 95 USD/bbl. Na rynku walutowym deeskalacja sprzyjałaby osłabieniu USD i wzmocnieniu EUR, PLN, HUF oraz CZK – szczególnie przy udziale UE w negocjacjach – natomiast eskalacja wzmacniałaby dolara i franka szwajcarskiego, a rubel zyskałby jedynie w scenariuszu złagodzenia sankcji. Obligacje amerykańskie mogłyby notować spadek rentowności w sytuacji eskalacji, gdy kapitał uciekałby w stronę bezpiecznych aktywów, podczas gdy w Europie możliwy byłby wzrost rentowności papierów krajów peryferyjnych przy wykluczeniu UE z rozmów. Na rynkach akcji w Europie na porozumieniu zyskałyby sektory przemysłowe i energetyczne, podczas gdy branża zbrojeniowa traciłaby na deeskalacji i zyskiwała przy przedłużającym się konflikcie.

Konsekwencje energetyczne i rynkowe dla Polski. Krótkookresowa reakcja będzie determinowana przez decyzje dotyczące sankcji i stanowisko partnerów z UE/NATO, co przekłada się bezpośrednio na ceny energii, inflację i sentyment do aktywów polskich. Polska wciąż jest silnie uzależniona od importu gazu (82 proc. zależności w 2024 r.); równocześnie uruchomienie Baltic Pipe (pojemność ok. 10 bcm rocznie) i wzrost importu LNG znacząco zmieniły strukturę podaży, ale nie wyeliminowały całkowitej ekspozycji kraju na szoki energetyczne, dlatego krótkoterminowe obniżki cen surowców po częściowym złagodzeniu sankcji dadzą ulgę inflacyjną i operacyjną przemysłowi, lecz osłabią też ekonomiczną presję motywującą dalsze inwestycje w dywersyfikację (LNG, magazyny, OZE) — odwrotnie, fiasko rozmów lub eskalacja spowodują skokowe wzrosty cen ropy i gazu oraz gwałtowną rewizję ryzyka rynkowego, co już obserwowano przy pierwszych doniesieniach o negocjacjach (reakcja kursu ropy i sentymentu).

W średnim i długim terminie decydujące będą polityka budżetowa i strategiczne decyzje inwestycyjne — scenariusze z Alaski wymuszają na Polsce utrzymanie ambicji w zakresie odporności energetycznej i elastycznego planowania fiskalnego. Jeśli porozumienie USA–Rosja przebiegnie z pominięciem UE/Ukrainy, może zmniejszyć ekonomiczną motywację w Europie do dokończenia kosztownych projektów uniezależniających (co stanowi ryzyko strategiczne dla bezpieczeństwa energetycznego); z drugiej strony marginalizacja UE w procesie pokojowym może spowodować, że Polska utrzyma lub nawet zwiększy wydatki obronne, gdy reszta Europy zaprzestanie wydawać środki na obronność. Dla rynków finansowych oznacza to większą zmienność PLN, możliwe wzrosty rentowności polskich obligacji w scenariuszu politycznego marginalizowania UE lub eskalacji, oraz konieczność aktywnego hedgingu pozycji surowcowych i walutowych przez instytucje i firmy.

PODSUMOWANIE

Na wieść o możliwym porozumieniu prowadzącym do deeskalacji konfliktu na Ukrainie rynki europejskie zareagowały optymistycznie. Jednak prawdziwy impuls do stabilizacji i odbudowy gospodarczej regionu zależy od jednoznacznej akceptacji tego porozumienia przez Ukrainę. To ona musi ostatecznie zatwierdzić warunki rozmów — każda próba narzucenia porozumienia siłą lub presją ze strony USA, pomijająca wolę Kijowa, spotka się z poważnym niepokojem i krytyką ze strony europejskich partnerów. Taki wymuszony układ może podważyć wiarygodność całego procesu pokojowego oraz pogłębić podziały w sojuszu zachodnim. Dla Moskwy częściowe złagodzenie sankcji oznaczałoby szansę na odbudowę eksportu surowców i dałoby upragniony oddech rosyjskiej gospodarce. Kształt i akceptacja porozumienia mają kluczowe znaczenie dla kondycji gospodarczej i politycznej całego regionu, a próby pomijania Ukrainy mogą wywołać falę korekt na rynkach europejskich.

 

Informacje i zastrzeżenia: Niniejszy materiał („Materiał”) ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy - Kodeks cywilny, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna, sprzedaży lub innego rodzaju przeniesienia któregokolwiek instrumentu finansowego. Bank dołożył wszelkich racjonalnych i niezbędnych starań, aby informacje zamieszczone w Materiale były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. Informacje zawarte w Materiale nie mogą być traktowane jako propozycja nabycia którychkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego lub podatkowego ani jako forma świadczenia pomocy prawnej. Prognozy oraz dane zawarte w Materiale nie stanowią zapewnienia uzyskania określonych wyników jakichkolwiek transakcji finansowych ani przyszłych cen którychkolwiek instrumentów finansowych. Materiał nie stanowi badania inwestycyjnego ani publikacji handlowej w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Bank i jego spółki (podmioty) zależne oraz pracownicy tych podmiotów mogą być zainteresowani zawarciem lub być stroną transakcji finansowych, w tym zawartych na instrumentach finansowych, których wynik jest uzależniony od czynników (danych i informacji) wymienionych w Materiałach.

Administratorem danych osobowych jest VeloBank S.A. z siedzibą w Warszawie (00-843) Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C (Bank). Dane kontaktowe Banku: VeloBank S.A., Rondo Ignacego Daszyńskiego 2 C, 00-843 Warszawa, telefon: 664 919 797, formularz: https://www.velobank.pl/kontakt/formularz-kontaktowy. Dane kontaktowe Inspektora Ochrony Danych: iod@velobank.pl. Bank przetwarza dane osobowe w odpowiedzi na zainteresowanie otrzymywaniem raportów analitycznych (art. 6 ust. 1 lit. a RODO - Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE). Masz prawo do żądania od Banku dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, jak również prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych. Masz prawo do wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podanie danych osobowych jest dobrowolne. W razie jakichkolwiek pytań lub sugestii skontaktuj się z nami.